Öf, böch e salàm nostrà, czyli krótka historia o 25-metrowym salame

by - wtorek, 18 kwietnia 2017 07:06

Od trzech lat w mojej malutkiej mieścinie w Pasquetta (nasz Lany Poniedziałek) ma miejsce event roku.  Facebook aż huczy a na mieście możemy podziwiać plakaty, które ogłaszają wszem i wobec o tzw. Öf, böch e salàm nostrà, czyli powrocie do tradycji.  
Zdjęcia autorstwa rodziców kolegi mojego męża, którzy zostali zmuszeni do uwiecznienia eventu z racji faktu, że sama nie mogłam w nim uczestniczyć :)
Najważniejszym punktem dnia jest przetransportowanie przez centrum miast (słowo defilada to zdecydowanie za dużo) 25-metrowego SALAME. W całym wydarzeniu biorą udział przedstawiciele wszystkich organizacji i stowarzyszeń na terenie naszej gminy oraz liczni wolontariusze. Na czele parady możemy ujrzeć dwa okazałe woły, które "ciągną" za sobą salame a tuż za nimi naszego szanownego burmistrza, który jest największym entuzjastą tegoż wydarzenia. Całości przygrywa wesoło lokalna banda.







O godzinie 15.00 salame idzie pod nóż (160kg salame!) i każdy chętny za jedyne 4 euro może skosztować rekordowo długiego salame z öf (jajkiem) i böch (sałatą czy innym zielskiem).

Wydarzenie to ma wielu sympatyków, ale i ogromną ilość przeciwników. Władza zarzeka się, że jest to nie tylko podtrzymywanie tradycji ale i świetna okazja do wyjścia z domu czy spotkania się z innymi mieszkańcami.  Dla przeciwników jest to istny cyrk na kółkach :)

Lokalne media o evencie:

Wydarzenie na fb:


mg

You May Also Like

0 komentarze